1 Reis, Capítulo 18:
reklama
Wersety z 1 Księgi Królewskiej, rozdział 18 Księgi 1 Samuela w Biblii.
![1 Królowie – Stary Testament](http://sementesdafe.com/wp-content/uploads/2023/06/Aplicativo-INSS-1200-×-700-px-64-7-1024x597.png)
Eliasz i Obadiasz
- 1. Po długim czasie, w trzecim roku suszy, doszło do Eliasza słowo Pana, mówiące: «Pokaż się Achabowi, bo ześlę deszcz na ziemię».
- 2. I Eliasz poszedł. Gdy w Samarii panował wielki głód,
- 3. Achab wezwał Obadiasza, nadzorcę pałacu, który bardzo bał się Pana.
- 4. Izebel eksterminowała proroków Pana. Wtedy Abdiasz zebrał stu proroków, ukrył ich w dwóch jaskiniach, po pięćdziesięciu w każdej, i dał im żywność i wodę.
- 5. Achab rzekł do Obadiasza: «Pójdziemy przez wszystkie źródła wód i wszystkie doliny ziemi. Może uda nam się znaleźć trawę, która utrzyma przy życiu konie i muły, i nie będziemy musieli zabijać żadnych zwierząt.
- 6. Podzielili terytorium, które mieli objąć; Achab poszedł w jedną stronę, a Abdiasz w drugą.
- 7. Gdy Abdiasz był w drodze, spotkał go Eliasz. Obadiasz rozpoznał go, pokłonił się do ziemi i zapytał: „Czy to naprawdę ty, mój panie Eliaszu?”
- 8. Eliasz odpowiedział: „Tak, to ja. Idź i powiedz swemu panu: «Eliasz tu jest»”.
- 9. Ale Abdiasz rzekł: «Co złego uczyniłem, że wydałeś swego sługę Ahabowi na śmierć?
- 10. Przysięgam na imię Pana, Boga waszego, że nie ma ani jednego narodu ani królestwa, do którego mój pan nie wysłałby kogoś, aby was szukał. I kiedykolwiek jakiś kraj lub królestwo twierdził, że cię tam nie ma, kazał im przysiąc, że nie mogą cię znaleźć.
- 11. Ale teraz każesz mi iść i powiedzieć mojemu panu: Eliasz tu jest. On mnie zabije!"
- 12. Od młodości wielbiłem Pana.
- 13. Czy nie słyszałeś, panie mój, co uczyniłem, gdy Izebel zabiła proroków Pańskich? Ukryłem ich stu w dwóch jaskiniach, po pięćdziesiąt w każdej, i zapewniałem im żywność i wodę.
- 14. A teraz każesz mi iść i powiedzieć mojemu panu: „Eliasz jest tutaj”. On mnie zabije!"
- 15. Eliasz odpowiedział: „Przysięgam na imię Pana Wszechmogącego, któremu służę, że dzisiaj stawię się Achabowi”.
Eliasza na Górze Karmel
- 16. Wtedy Obadiasz poszedł i powiadomił Achaba, który poszedł na spotkanie Eliasza.
- 17. Gdy Achab ujrzał Eliasza, rzekł do niego: «Czy to ty jesteś sprawcą niepokoju w Izraelu?»
- 18. Eliasz odpowiedział: «Nie sprawiłem kłopotu Izraelowi, lecz tobie i rodzinie twego ojca, że porzuciliście przykazania Pana i poszliście za Baalami.
- 19. Zwołaj teraz całego Izraela na spotkanie ze mną na górze Karmel wraz z czterystu pięćdziesięcioma prorokami Baala i czterystu prorokami Aszery, którzy jedzą u stołu Izebel.
- 20. Wtedy Achab zwołał wszystkich Izraelitów i zgromadził proroków na górze Karmel.
- 21. Eliasz podszedł do ludu i powiedział: „Jak długo będziecie się wahać między dwoma opiniami? Jeśli Pan jest Bogiem, naśladujcie Go! Ale jeśli Baal jest Bogiem, idźcie za nim!” Ludzie jednak w ogóle nie zareagowali.
- 22. Wtedy Eliasz rzekł: «Jestem jedynym prorokiem Pana, który pozostał, a proroków Baala jest czterystu pięćdziesięciu.
- 23. Przyprowadź dwa byki. Niech wybiorą jednego i najpierw go przygotują, pokrój na kawałki i ułóż na drwach, ale nie podpalajcie. Przygotuję drugiego byka i położę go na drwach, także bez rozpalania ognia.
- 24. Wtedy będziesz wzywał imienia swego boga, a ja będę wzywał imienia Pana. Bóg, który odpowiada poprzez zsyłanie ognia, to jest Bóg.” I cały lud zgodził się, mówiąc: „To, co powiedziałeś, jest dobre”.
- 25. Eliasz powiedział do proroków Baala: Wybierzcie jednego z byków i najpierw go przygotujcie, bo jest was wielu. Wzywaj imienia swego boga, ale nie rozpalaj ognia”.
- 26. Wzięli danego im byka i przygotowali go. I od rana aż do południa zaczęli wzywać imienia Baala, mówiąc: Baalu, odpowiedz nam! Ale nie było głosu, nie było odpowiedzi; i tańczyli wokół ołtarza, który zrobili.
- 27. W południe Eliasz zaczął z nich drwić: „Krzyczcie głośniej! W końcu jest bogiem! Może myślisz, jesteś zajęty lub podróżujesz. Może śpi i trzeba go obudzić!”
- 28. Wtedy krzyknęli głośniej i zgodnie ze swoim zwyczajem zaczęli dźgać się mieczami i włóczniami, aż do krwi.
- 29. Po południu nadal gorączkowo prorokowali aż do wieczornej ofiary. Ale nie było żadnego głosu, żadnej odpowiedzi, żadnej oznaki uwagi.
- 30. Wtedy Eliasz powiedział do całego ludu: „Przybliżcie się do mnie”. Wszyscy przystąpili do niego, a on odbudował ołtarz Pański, który był zburzony.
- 31. Eliasz wziął dwanaście kamieni, po jednym dla każdego pokolenia potomków Jakuba, któremu Pan nadał imię Izraela.
- 32. I z kamieni odbudował ołtarz ku czci Pana. Następnie wykopał wokół ołtarza rowek, wystarczająco duży, aby pomieścić dwie miarki nasion.
- 33. Potem zebrał drwa, pociął byka na kawałki i położył go na drwach.
- 34. Powiedział: «Napełnijcie cztery duże dzbany wodą i polejcie nią całopalenie i drwa». I tak też zrobili.
- 35. „Zrób to jeszcze raz” – rozkazał, a oni zrobili to ponownie. „Zróbcie to trzeci raz” – rozkazał i zrobili to po raz trzeci.
- 36. Woda opłynęła ołtarz i wypełniła rowek.
- 37. Kiedy nadszedł czas ofiary wieczornej, podszedł prorok Eliasz i modlił się: „Panie, Boże Abrahama, Izaaka i Jakuba, pokaż dzisiaj, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja jestem Twoim sługą i uczyniłem to wszystko na Twój rozkaz.
- 38. Odpowiedz mi, Panie, odpowiedz mi, aby ten lud poznał, że Ty, Panie, jesteś Bogiem i że przywracasz ich serca.
- 39. Wtedy spadł ogień Pana i pochłonął całopalenie, drewno, kamienie i proch, a nawet zlizał wodę z bruzdy.
- 40. Gdy cały lud to zobaczył, upadł i zawołał: «Pan jest Bogiem! Pan jest Bogiem!”
- 41. Wtedy Eliasz rozkazał: „Aresztujcie proroków Baala! Nie pozwól żadnemu z nich uciec!” I aresztowali ich. Eliasz zabrał ich nad rzekę Kiszon i tam ich zabił.
- 42. Wtedy Eliasz rzekł do Achaba: «Idź, jedz i pij, bo słyszę szum ulewnego deszczu».
- 43. Achab wszedł, aby jeść i pić. Kiedy Eliasz wspiął się na szczyt Karmelu, pokłonił się do ziemi i włożył twarz między kolana.
- 44. Powiedział swojemu słudze: „Idź i spójrz w stronę morza”. Sługa poszedł i wrócił, mówiąc: Nic tam nie ma. Eliasz siedem razy nakazywał: „Wróć”.
- 45. Za siódmym razem sługa powiedział: „Obłok mały jak dłoń ludzka podnosi się z morza”. Eliasz powiedział: „Idź i powiedz Achabowi: Przygotuj swój rydwan i jedź, aby deszcz cię nie powstrzymał”.
- 46. W międzyczasie niebo wypełniło się chmurami, wzmógł się wiatr i zaczął mocno padać deszcz. Achab wsiadł na swój rydwan i udał się do Jizreel.